W przerwie pomiędzy zajęciami postanowiłam wypić jakąś dobrą kawę i zająć się sprawami blogowymi a raczej dość konkretnymi zaległościami w tych sprawach i o to jestem !
Mam dla Was nareszcie stylizację. Marynarka, którą widzicie jest zdecydowanie nadużywana przeze mnie.
Legginsy, które widzicie na tym zdjęciu wylądowały juz niestety w koszu. Uwielbiam ciuchy z Sin-say'a, nigdy też nie mogłam narzekać na ich trwałość i jakość, ale te legginsy najlepszej jakości nie miały. Takich legginsów skóropodobnych szukałam bardzo, bardzo długo i nareszcie znalazłam te idealne, które świetnie leżą i do tego są bardzo tanie. Ale czas ich świetności juz niestety minął i znowu jestem na etapie poszukiwania tych idealnych, lecz teraz postanowiłam zainwestować w jakieś lepsze. Polecacie jakąś konkretną markę?
Zostawiam Was ze zdjęciami a sama kończę pyszną kawę i uciekam na zajęcia.
Miłego weekendu kochani i do usłyszenia !
marynarka, legginsy - Sin-say, buty - Cropp, torebka - Kari, sweter - Cubus, koszula - Bershka, wisior - Takko, zegarek - Lorus
Bardzo fajny zestaw
OdpowiedzUsuńno kurcze powiem Ci że idealnie to połaczyłaś wygldasz świetnie, leginsów takich szukam i nie mogę znaleźć dobrych dla siebie te na Tobie wygladają swietnie :)
OdpowiedzUsuń